Oceanotechnika
Oceanotechnika to kierunek, którego studiowanie nie wymaga spędzania czasu nad oceanem, ale z pewnością przyda się trochę mniejszy akwen, na przykład morze. Szczęśliwie, nasz piękny kraj na północy posiada ponadsiedmiusetkilometrową granicę z Morzem Bałtyckim, tak więc przyszli studenci mogą rozwijać swoją wiedzę w sprzyjających warunkach.
Kandydaci dokonują wyboru spomiędzy trzech uczelni publicznych: Politechnika Gdańska, Politechnika Morska w Szczecinie oraz Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie. Studia stacjonarne na tym kierunku to 7 semestrów "inżynierki" i 3 semestry "magisterki". Politechniki oferują naukę w dwóch trybach: stacjonarnym i niestacjonarnym. Decydując się na uniwersytet, należy pamiętać, że tam nauka odbywa się tylko w trybie stacjonarnym.
W trakcie nauki można dokonać wyboru specjalizacji. Uniwersytet w Szczecinie proponuje: projektowanie i budowę okrętów oraz budowę i eksploatację siłowni okrętowych. Jak informuje na swoich stronach uczelnia, absolwent drugiej specjalizacji może po jej ukończeniu ubiegać się o wydanie dyplomu oficera mechanika wachtowego. Co ciekawe, pierwsza specjalizacja, a więc projektowanie i budowa okrętów, daje możliwość profilowania specjalizacji w: projektowaniu ogólnym okrętów, obiektów i urządzeń oceanotechnicznych, projektowaniu konstrukcji oraz jej analizie wytrzymałościowej, metodach produkcji obiektów oceanotechnicznych, a także wszelkich konstrukcji stalowych.
Dla porównania Politechnika Gdańska oferuje: projektowanie statków i urządzeń oceanotechnicznych oraz projektowanie i budowę morskich systemów energetycznych. Specjalność "energetyczna" jest realizowana we współpracy z Duńskim Uniwersytetem Technicznym, Polską Akademią Nauk i PGE Baltica. Podobnie jak na Uniwersytecie Szczecińskim, osoby, które wybrały specjalność "okrętową", będą mogły rozszerzyć ją o jeden z profili: statki morskie, obiekty oceano-techniczne i jachty lub systemy napędowe i urządzenia ogólnookrętowe. Profilowanie specjalizacji wydaje się dobrym rozwiązaniem, gdyż przygotowuje przyszłego absolwenta do podjęcia pracy w konkretnym zawodzie. Ważne natomiast jest to, by dokonać przemyślanego wyboru, gdyż w dużym stopniu będzie miał on wpływ na dalszą karierę zawodową inżyniera. Politechnika Szczecińska w tym miejscu oferuje dwie bardzo konkretne specjalności już bez dodatkowego profilowania: projektowanie i budowa okrętów oraz projektowanie i budowa jachtów.
Niestety, w trakcie nauki nie będzie zbyt dużo czasu na wylegiwanie się na plaży. Oceanotechnika to kierunek wymagający, stawiający na dobrze ugruntowaną wiedzę, która przyda się absolwentowi w trakcie pracy. Już na pierwszym roku należy spodziewać się przysłowiowego dokręcania śruby. Wiele osób ma trudności z mechaniką i termodynamiką.
By uniknąć problemów i zbyt dużo poprawek, warto już na wstępie skupić się na systematycznej nauce. Oceanotechnika to kierunek techniczny, dlatego też nie zabraknie tu matematyki. Królowa nauk na pierwszym etapie pojawi się w liczbie 120 godzin. Mając jej solidne podstawy, nie powinno się mieć większych problemów, ale należy pamiętać, że przedmiot ten będzie pojawiał się jako element innych treści.
Niektórzy studenci zmagają się z fizyką, ale jest jej tylko 60 godzin, a co za tym idzie, "męczarnia" nie powinna trwać zbyt długo. Więcej kłopotów potrafi przyprawić wspomniana już mechanika. To aż 135 godzin i dodatkowe siwe włosy na głowie. Wśród treści podstawowych znajdują się między innymi także: elektronika, grafika inżynierska, materiałoznawstwo, automatyka, ekonomia. Lwią część materiału stanowią treści kierunkowe, a wśród nich: podstawy projektowania, konstrukcji i budowy okrętów oraz systemy energetyczne i pomocnicze okrętów. To w su-mie 360 godzin wytężonej nauki na uczelni, plus godziny w domu lub akademiku spędzone nad projektami i utrwalaniem wiedzy. By jednak nie wystraszyć kandydatów, należy dodać, że pomimo wymagających studiów, znajdą tutaj także czas na rozwijanie relacji społecznych. Tu również, w akademikach toczy się bujne życie towarzyskie, a umiejscowienie uczelni nad morzem wpływa na pozytywne nastroje i odpowiedni poziom jodu oraz witaminy D w organizmie.
Po ukończeniu studiów przychodzi czas na relaks, ale nie powinien on trwać zbyt długo, gdyż znalezienie pracy w branży może zająć absolwentowi trochę czasu. O ile oferty dla inżyniera można znaleźć, o tyle przeważnie skierowane są one do osób już posiadających doświadczenie. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że znaczna ich część znajduje się w województwie pomorskim, co z pewnością dla niektórych osób może być kłopotliwe.
Stanowiska, na których można szukać zatrudnienia, to na przykład: konstruktor, technolog, członek załogi pływającej, project manager, specjalista ds. jakości, koordynator projektu, projektant. Praca w takim charakterze czekać będzie w: biurach projektowych, w firmach produkcyjnych i remontujących wielkogabarytowe konstrukcje oraz maszyny i jednostki okrętowe, w działach technicznych przedsiębiorstw żeglugowych, w policji, straży pożarnej, w firmach audytorskich, w instytucjach nadzoru technicznego i administracji morskiej.
Ciekawa i przyszłościowa wydaje się praca przy produkcji i eksploatacji farm energetycznych. Przejście na zieloną energię z pewnością wpłynie na liczbę osób potrzebnych do pracy przy wiatrakach. Wynagrodzenia w tej branży są bardzo zbliżone do zarobków inżynierów mechaników i inżynierów produkcji, a więc na starcie można liczyć na około 7000 zł brutto. Wraz z nabywanym doświadczeniem i umiejętnościami pensja powinna rosnąć. Warto zwrócić uwagę na fakt, że tuż za naszą zachodnią granicą można oczekiwać dwu lub trzykrotnie wyższych wynagrodzeń.
Głównym obszarem zainteresowania oceanotechniki jest projektowanie i produkcja jednostek pływających oraz konstrukcji morskich takich jak na przykład platformy wiertnicze lub farmy wiatrowe. To kierunek mający wiele wąskich specjalizacji. Studenci zdobywają tu konkretną wiedzę, którą w przyszłości mogą wykorzystać w zawodzie. Studia należą do wymagających, ale ciekawych. Jest to interesujący wybór dla przyszłych inżynierów, którzy chcą żyć nad morzem. Jest to doskonała opcja dla wszystkich miłośników statków i morskich opowieści. Zapraszamy.
Michał Pacholski