Domowy demon prędkości vel MT.21.2, czyli model bolidu z napędem stąpanym kal.15
Niby nic, a tak to się zaczęło…
Rekordy chyba od zawsze fascynują ludzi. Nie inaczej jest w dziedzinie motoryzacji. Od początku motoryzacji jedną z najbardziej pożądanych cech pojazdów była prędkość maksymalna. Nic więc dziwnego, że (nomen omen) szybko zaczęto rywalizację o tytuł posiadacza najszybszego pojazdu kołowego! Prędko pojawiły się samochody, dla których zdobycie tego trofeum było głównym celem już od etapu projektu.
Pierwszy oficjalny rekord prędkości (całe 63,15 km/h) ustanowiono w roku 1898 i przypadł on w udziale Francuzowi Gastonowi de Chasseloup-Laubatowi, który postawił na napęd elektryczny (niepokonany przez kolejnych 5 lat, kiedy tylko raz zatryumfowała para, bo zaraz po niej na podium wkroczyły silniki benzynowe). Kiedy w roku 1963 osiągnięto już prędkość ponad 400 km/h, zdano sobie sprawę, że nastała era silników odrzutowych. Dziś najszybsze bolidy odrzutowe na kołach poruszają się z prędkością 1228 km/h (rekord ten zarejestrowano w 1997 roku - ale już nowi pretendenci ostrzą sobie zęby na przejęcie rekordu).
różne, ale chyba najbardziej popularne są średnice zbliżone do grubości markera - ok. 15 mm - łatwo będzie
też dorobić do niej "pompkę".
Blue flame - stara, ale jara!
Aktualny posiadacz światowego rekordu prędkości (TrustSSC) jest dość trudny geometrycznie do amatorskiego, modelarskiego wykorzystania - dlatego inspirację zaczerpniemy z serii bolidów, których przedstawicielem jest mistrzowska Blue Flame z roku 1970 (1015 km/h). Zastosowany w niej prosty, wybitnie rakietowy układ miał (i nadal ma!) całkiem sporo naśladowców (vide Aussie Invader). Skorzystamy z tej koncepcji przy tworzeniu możliwie prostego modelu dla raczej mniej zaawansowanych majsterkowiczów - na dodatek pracujących głównie w domu.
Do dzieła!
Ponieważ to, w ścisłym tego znaczeniu, model pojazdu rakietowego - warto skorzystać z doświadczeń i podpowiedzi naszego nawarsztatowego programu kosmicznego (vide ramka "Archiwalne materiały...").
• 2008/01 Rakieta MT-08 (kal. 15 mm)
• 2008/12 Rakieta na Pluszszsz
• 2013/10 Wyrzutnia rakiet stąpanych (kal. 25 mm)
• 2013/11 Stomp rocket (kal. 25 mm)
• 2017/01 Straw rocket (kal. 7 mm)
Na początek warto przejrzeć dostępne materiały i akcesoria, żeby zdecydować o średnicy wyrzutni i o kalibrze modelu.
Rakiety budowaliśmy w różnych średnicach - podobnie można postąpić w przypadku pojazdów. Najpopularniejszym jednak jak dotąd kalibrem jest 15 mm - to średnica rurek od faksów, markerów, rurek instalacji elektrycznej, itp. - zatem, podobnie jak z rakietami, od tej wielkości zacznijmy zabawę w tworzenie rakietowych aut.
O ile w rakietach można było startować z wyrzutni ustnej, o tyle w tym przypadku wygodniej będzie mieć wyrzutnię stąpaną (naciskaną np. nogą). Można w tym celu dostosować pompki, gruszki, itp. elastyczne komory - ale można stosunkowo łatwo zbudować zupełnie niezłą wyrzutnię zupełnie od podstaw z folii, sklejki, zwykłej gąbki i kawałka elastycznej rurki o odpowiedniej średnicy.
Do gotowego (lub dobrze, z zewnątrz sklejonego taśmą klejącą) foliowego woreczka wmontujemy jedną lub dwie nieco mniejsze, sztywne sklejki (np. z wyrzucanych skrzynek po cytrusach) z doklejonymi fragmentami lekkiej sprężynującej gąbki. Całość zamykamy klejem na gorąco i kończymy doklejoną (np. na taśmę izolacyjną) wyrzutnią.
Regulację wysokości wyrzutni nad poziomem podłoża można zrealizować najprościej za pomocą grubej gąbki lub pianki z niesymetrycznie wykonanym otworem. Odpowiednio przekręcając piankę, można będzie uzyskać różne wysokości. Jak przygotować przykładową wyrzutnię od podstaw - w szczegółach pokazują fotografie.
Zasadniczy kadłub modelu (o średnicy odpowiedniej do średnicy wyrzutni) wykonuje się dość standardowo. Ze zwykłego papieru (ok. 80-100 g/m2 - może być kolorowy, drukowany, upcycling grafiki z jakiegoś czasopisma) zwijamy rurkę na szablonie (tzn. wyrzutni oklejonej dwiema warstwami folii samoprzylepnej - da to odpowiedni dystans na docelowej wyrzutni). Do klejenia części papierowych najkorzystniej użyć kleju typu Magic (POW - szybki wikolowy).
Jako że nasza inspiracja ma przednie podwozie w kadłubie, trzeba będzie przygotować kartonowe zawieszenie (albo zdecydować się na przednią oś z podwójnymi kołami blisko kadłuba - to wersja dla najmłodszych). W opisywanym prototypie do obsady przedniego koła użyłem lekkiej tektury 1,5 mm, z której powstaną też kartonowe, zamykające komorę podwozia, wręgi (tylna jest też konieczna ze względu na domknięcie komory ciśnieniowej). Z tej samej tektury można też wyciąć wszystkie koła. W przypadku braku tej typowo architektonicznej tektury można użyć podwójnie sklejonej tylnej okładki bloku rysunkowego lub dowolnego opakowania z litej tektury.
Komorę przedniego podwozia wkleja się w dodatkową, przednią część kadłuba (tu z czarnego bloku technicznego - gramatury ok. 160 g/m2), sklejoną na szablonie, ale z wyciętą przednią częścią na wystające łożyska osi koła. W jej przedniej części są trapezowe sklejki na stożek nosowy, natomiast tylna wręga jest nieco cofnięta, żeby było miejsce na skrępowaną (zgniecioną w falbankę) krawędź głównego kadłuba. Przednie koło (z nieco większym otworem) powinno swobodnie obracać się na osi z wykałaczki (warto nie docinać, i nie wklejać, jej przed wklejeniem tylnej osi - będzie pomagać w zachowaniu poziomu).
Statecznik pionowy w tym prototypie wykonany został z brystolu jako duża nakładka na ogonową część kadłuba - jednak w kolejnych modelach będzie to raczej statecznik klejony dokładnie tak, jak zazwyczaj kleimy rakiety - na cztery sklejki-stopki bezpośrednio do kadłuba.
Podwozie tylne na osi 2 mm (wykałaczka lub szprycha, nie ogranicza nas tak bardzo długość drewienka) obraca się w przyklejonej do kadłuba klejem na gorąco plastikowej lub papierowej rurce (np. po lizakach, z modelarskiego Bowdena). Można do niej dokleić wzmocnienia w formie statecznika poziomego z brystolu - choć w nowych konstrukcjach (Aussie) to rozwiązanie już nie jest stosowane. Przy wklejaniu obsady tylnej osi warto przygotować sobie dwa słupki (z korków po pastylkach musujących, z klocków, itp.), dzięki którym jeszcze długa przednia oś będzie w jednym poziomie z osią tylną.
Przezroczystą owiewkę można znaleźć w opakowaniach po lekach - innych blistrach (tu z opakowania po pistolecie do kleju) - można też wykorzystać kabinkę modelu samolotu lub wytłoczyć ją od podstaw (to dla bardziej wtajemniczonych).
Uzupełnieniem modelu może być główka kierowcy w kokpicie modelu - z mini figurki popularnych klocków, odpowiedniego koralika, kulki masy solnej - albo mikro zdjęcie konstruktora. Można też wykorzystać farby, flamastry, naklejki itp. do ozdobienia modelu.
Gentelman, start your engine!
Przed startem należy ustalić odpowiednią wysokość wyrzutni (regulacja na piance) i ostrożnie nałożyć model na wyrzutnię. Po energicznym naciśnięciu elastycznej komory wyrzutni model wystrzeli z rurki. Warto zadbać, żeby na możliwym torze jego ruchu nie znalazły się żadne oczy (siostry, psa, kota, itp.) bo w takiej konfiguracji bolid zwykle nie będzie poruszał się ruchem idealnie prostoliniowym. W większych modelach tego typu - szczególnie z napędem rakietowym - stosuje się prowadnice linkowe z przelotkami pod kadłubem modeli (patrz ramka "Warto zobaczyć również") - ale w domowych modelikach na początek to raczej opcja na kolejny - większy i doskonalszy projekt, do którego wrócimy, kiedy już świat zechce także wrócić do stanu sprzed pandemii.
Tymczasem wszystkim twórczym Czytelnikom życzymy satysfakcji z budowy i radości z przedniej zabawy modelem rakietowego samochodu!
Jest rywalizacja - są nagrody!
Pochwalcie się nam swoimi modelami tego typu. Przez miesiąc od publikacji tego wydania na trzech pierwszych autorów fotorelacji z budowy "stomp rocket cara" na facebookowych stronach "Młodego Technika" lub MODELmaniak.PL czekają trzy miniroboty projektu autora tego artykułu (takie jak ze zdjęć - choć do samodzielnego złożenia). Powodzenia i do zobaczenia!
• http://bit.ly/3ovoj8g
• http://bit.ly/2YuUkma - Blue Flame
• https://bit.ly/3cttMu0 - Aussie Invader
• http://bit.ly/2YxLXXe - modele bolidów rakietowych
• http://bit.ly/3oEYoLo
• http://bit.ly/3cpTRtS
• http://bit.ly/2YxLXXe
• http://bit.ly/36s1gVE - modele rakietowe film
• http://bit.ly/2YzADKd - modele
• https://bit.ly/39A4Izx
• http://bit.ly/39BsBqq
Paweł Dejnak