Dookoła żyrandola, czyli A-WIO MT 3/2
"Latadełko"
W przeciwieństwie do ostatnich, już i tak znacznie "uproszczonych" modeli - Fokkera czy Spacewalkera [1] - ten samolocik nie ma swojego odpowiednika w skali 1:1. Został opracowany z myślą o szkoleniu i maksymalnym uproszczeniu budowy - na tyle, żeby mógł być wykonany przez uczniów 3.-5. klasy szkoły podstawowej i był jeszcze w stanie latać na uwięziach: górnej (jedna linka do sufitu), sztywnej (vide MT 1/2010), a nawet potencjalnie z zasilaniem po linkach - RTP).
Podstawowym materiałem do budowy małego płatowca będzie tektura grubości ok. 0,3 mm - nawet z wykorzystanych opakowań. Alternatywą może być tektura falista do 1 mm, tektura piwna lub balsa - ale w takim przypadku należy nieco poszerzyć kadłub, żeby zachować miejsce na planowane wyposażenie.
Materiały i narzędzia
Zacznijmy od sprawdzenia koniecznych rzeczy: potrzebny będzie silniczek elektryczny typu Mabuchi 130 - bodaj najbardziej popularny w zabawkach i drobnym AGD (choćby w elektrycznych szczoteczkach do zębów) - ale pewnie zmieści się również w naszym modelu podobny mikrosilnik = nawet minimalnie większy. Z uszkodzonych zabawek (lub ze sklepu AVT) można również pozyskać kółka, wyłącznik i koszyczek bateryjny (w modelu zmieszczą się zarówno 2×AAA, jak i 4×AAA). Śmigiełko średnicy 6,5-7,5 cm czasem znaleźć można w porzuconym mikrodronie lub skorzystać z jego części zapasowych (można je też wykonać od podstaw - z drewna lub blaszki z puszek).
Z akcesoriów przydać może się minifigurka (lub sama jej głowa, ew. koralik 10-15 mm), papiery i folie samoprzylepne, markery lub farby akrylowe.
Z narzędzi - nożyczki, nożyk do tapet, wiertło w oprawce, dziurkacz biurowy, lutownica, linijka, podkładka do cięcia - nic wyszukanego.
Montaż
Model tej awionetki jest bardzo prosty, wszystkie jego elementy pomniejszone o 20% - ale wydruk z pliku PDF na papierze samoprzylepnym [2] może jeszcze jego budowę uprościć. Druk ten nakleja się na tekturę, z której następnie nożyczkami lub nożykiem wycina się kolejne elementy [3]. W zależności od upodobań tekturę można bigować lub nacinać. W przypadku wręg silnikowych przydatny może okazać się dziurkacz, choć precyzyjniejsze byłoby pewnie zastosowanie przebijaków szewskich [4].
Tekturowe wręgi kadłuba zapewnią wystarczającą sztywność burtom nawet bez konieczności montażu podłogi - za to będzie doskonały dostęp do napędu i zasilania [5-6].
Skrzydło wymaga starannego zbigowania i sklejenia z "dźwigarem" grubości 3 mm (mogą to być sklejone warstwami paski tektury, resztka sklejki lub listewka 3×15 mm [7]).
Wszystkie elementy modelu wydrukowanego na czarno-białej drukarce można ozdobić - tu użyte zostały papiery samoprzylepne, ale może to być również zakreślacz lub farba akrylowa [8].
Ponieważ podwozie w naszym modelu nie ma w planach twardych lądowań, można je zrobić ze zwykłego stalowego drutu 1-2 mm (spinacz, szprycha, etc.). Ważne jest jednak dobre osadzenie go w kadłubie - temu służy odpowiedniej grubości (sklejana warstwami) półwręga. Koła średnicy 16-25 mm - mogą być zrobione od podstaw albo wykorzystane z uszkodzonych zabawek lub modeli [9-10].
Loty
Podstawowe lotne przeznaczenie tego modelu to loty na lince zawieszonej u góry (na żyrandolu, wysięgniku nad szafą, itd.). W zależności od zestawu silnik - śmigło, zasilanie może stanowić od jednego do 4 akumulatorków (zalecane) lub suchych ogniw AAA. To również świetna baza do wykonania małego programu badawczego z pomiarami ciągu statycznego dla różnych napędów.
Niezależnie od zastosowania - wiele satysfakcji z budowy i radości z zabawy A-WIOtorkiem!
Paweł Dejnak