Naukowcy odkryli nowy najniższy punkt na lądzie
Glacjolodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine mapując ten obszar odkryli, że rynna w podłożu pod lodowcem schodzi nawet do 3,5 km poniżej poziomu morza i nie jest ona wypełniona wodą morską lecz raczej materiałem wodno-lodowym pochodzącym z masy lodowca. Rynna mierzy około 100 km długości i 20 km szerokości.
Odkrycie zostało przedstawione na jesiennym spotkaniu Amerykańskiej Unii Geofizycznej w San Francisco. Zespół pod kierownictwem prof. Mathieu Morlighema wykorzystał do badań nową technologię mapowania lodowców, zwaną BedMachine. Zespół połączył wyniki pomiarów radarowych z bardzo precyzyjnymi danymi dotyczącymi ruchu powierzchni z satelitów oraz informacjami o gromadzeniu się śniegu pochodzące z modeli klimatycznych.
Zagłębienie lądu pod antarktycznym lądolodem jest położone wielokrotnie niżej niż depresja Morza Martwego w dolinie rzeki Jordan, gdzie lustro wody znajduje się 430,5 m poniżej poziomu morza. Jednak niestety schowana pod masą lodu depresja antarktyczna nie jest widoczna i prawdopodobnie, nawet gdyby lody się roztopiły, zagłębienie to zostałoby wypełnione wodą.
Źródło: edition.cnn.com
Mirosław Usidus